SMUTNA ROCZNICA

Data: 2007-05-12

Miejsce: Niepołomice, Krzeszowice

Uczestnicy:
Szwadron Niepołomice w barwach 8 Pułku Ułanów księcia Józefa Poniatowskiego w składzie:
- ułani:
Jan Znamiec – dowódca
Andrzej Kita
Ksiądz kapelan mjr Tomasz Robaczyński
Stanisław Misztal
Krzysztof Fularski
Rafał Kowalski
Grzegorz Wojtaczka
Bartosz Litwiński
Piotr Staniszewski
Zdzisław Krzyżostaniak
Paweł Bosch
Jan Słowik
Marek Kutzner

- członkowie cywilni
Marzena Antończyk
Agnieszka Sowińska
Alicja Kolar
Mariusz Górniak
Wojciech Staniszewski
Andrzej Doliński
Igor Cieśla

Przebieg wydarze�:

Dzień pamięci zbliżającej się rocznicy tragicznej śmierci Andrzeja Leśniaka 14 maja 2006 r.

Zbiórka w Klubie oficerskim w Niepołomicach o 7:30. Kilka ustaleń, chwila przygotowań. O godzinie 8:00 msza św. w intencji śp. Andrzeja. Msza została odprawiona przez księdza kapelana mjr Tomasza Robaczyńskiego w kościele parafialnym w Niepołomicach. Po mszy załadunek koni i wyjazd do Krzeszowic. Na miejscu przygotowania do wymarszu pododdziału konnego. Przejazd „ostatnią drogą” naszego kolegi Andrzeja. Galopem do miejsca tragicznego wypadku ku wielkim zdziwieniu już oczekującej rodziny i bliskich. Lęk przełamany. To nie było nic strasznego… więc pytanie: dlaczego… ?!

Pozostaje już tylko nasza pamięć o Andrzeju i oby trwała jak postawiony przez nas kamień pamiątkowy z wyrytymi słowami: „ W TYM MIEJSCU 14. V 2006 r. ZGINĄŁ TRAGICZNIE ROTMISTRZ ANDRZEJ LEŚNIAK”.

Nastąpiło uroczyste złożenie wieńca i kwiatów, zapalenie zniczy, przemówienie. Dowódca Jan Znamiec powiedział „…Jadąc do tego miejsca, ostatnia Twoją drogą Andrzeju, nie byliśmy smutni, nie milczeliśmy. Towarzyszył nam śpiew i radość, którą zawsze wnosiłeś w nasze szeregi. Wiemy, że i dziś byłeś z nami!…”

Po słowach wysłuchanych w zadumie, zanuciliśmy wszyscy kilka wersów z końcowym „ śpij kolego w ciemnym grobie”.

Po oddaniu honoru przejazdem w szyku po jednemu, padła komenda z koni. Każdy mógł podejść i się pomodlić.

Na zakończenie odmaszerowaliśmy w szyku prowadzonym przez córeczkę Andrzeja - Anię jadącą na Koniu Dowódcy, który szedł przy jej boku.

Po załadunku koni ok. godz. 14 wyruszyliśmy do Ryczowa.

Przygotował: Bartosz Litwiński

[«] powr�t