|
|
|
|
|
|
|
|
3 maja 2011r. w Jaśle |
Z okazji 220 rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja ułani II Plutonu Szwadronu Niepołomice na zaproszenie Burmistrza Miasta Jasła Andrzeja Czerneckiego uczestniczyli w uroczystościach majowego święta w Jaśle. Pogoda wprawdzie nie była obiecująca, a sygnały o opadach w całym kraju ten niepokój wzmacniały. Szczęściem nie tylko że nie padało, ale w czasie defilady zabłysło nawet słońce i to w najwłaściwszym momencie, kiedy kawaleria ruszyła ulicami Jasła. Uroczystość rozpoczęła msza św., w której uczestniczył dowodzony przez chorążego KO Wojciecha Staniszewskiego poczet sztandarowy Szwadronu Niepołomice ze sztandarowym ułanem Markiem Oszajcem i asystującym starszym ułanem Dawidem Drozdem. Po mszy nastąpiło przekazanie sztandaru do szyku konnego. W obecności mieszkańców Jasła kawalkada jeźdźców pod dowództwem porucznika KO Jana Urbana stępem ruszyła pod pomnik Nieznanego Żołnierza, otwierając cały pochód. Za dowodzącym poczet sztandarowy w składzie: Paweł Urban, Piotr Staniszewski oraz Tadeusz Mroczka i reszta ułanów z debiutującymi w szyku konnym - Jarkiem Klichem na Sawannie i Krzyśkiem Kurzawą na Maćku. Otwierających defiladę ułanów spotkał aplauz publiczności tłumnie zgromadzonej na jasielskim rynku. Brawa w takiej chwili zawsze są najwspanialszą nagrodą, są wyrazem uznania i aprobaty dla tego, co robimy. W miejskim parku pod Pomnikiem Nieznanego Żołnierza nastąpiło uroczyste odegranie hymnu narodowego, a okolicznościowe przemówienie wygłosił Burmistrz Czernecki. Po nim delegacje złożyły wiązanki kwiatów, wśród których nie zabrakło naszej. Tak zakończyła się część oficjalna. Po niej rozpoczęło się wspólne patriotyczne śpiewanie. Aktywny udział brali w nim oczywiście kawalerzyści księcia Józefa, których dzielnie wspierał Burmistrz Czernecki. Są na to dowody w programie telewizyjnym TV Jasło. Na koniec imprezy dowodzący odmeldował pluton II władzom i mieszkańcom miasta. Odjeżdżający ułani długo byli żegnani rzęsistymi oklaskami mieszkańców.
Z uroczystości wracaliśmy szczęśliwi, zwłaszcza nasi koledzy z Jasła. Jaślanie zawsze witali nas serdecznie, za co byliśmy i jesteśmy im wdzięczni. Tym razem radość była podwójna - jechaliśmy przecież na zaproszenie Burmistrza Miasta Jasła, a nie jak dotąd na własną prośbę.
Wojciech Staniszewski |
[«] powrót |
|
|
|
|
|
|
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
|