|
|
|
|
|
|
|
|
85. rocznica przyłączenia Śląska do Rzeczypospolitej |
Data: 02 Września 2007 roku
Miejsce: Tychy
Uczestnicy: jak niżej
Przebieg wydarzenia:
Wrzesień dla naszego Szwadronu rozpoczął się dość nietypowo i uroczyście, gdyż 01 września br. odbyło się huczne wesele jednego z naszych ułanów, a tym szczęściarzem był Piotr Małczyński. Jednak wierni starej ułańskiej maksymie: "Noc husarska, służba cesarska" w Niedzielę rano stawiliśmy się na zbiórkę w Niepołomicach. Choć w głowach szumiała jeszcze muzyka roztańczonej nocy na przyjęciu weselnym, obowiązek wymagał od nas stawić się na w patriotycznej uroczystości w Tychach z okazji 85. rocznicy przyłączenia Śląska do Polski. Koło południa wyruszyliśmy z naszej kwatery w składzie: Jan Znamiec - Dowódca oraz Paweł Brosch, Krzysztof Fularski, Rafał Kowalski, Stanisław Misztal, Jan Słowik, Piotr Staniszewski, Grzegorz Wojtaczka i Franciszek Paweł Żmudzki. O godzinie 15.00 byliśmy już na miejscu i sprawnie na niewielkim skwerze niedaleko rynku zorganizowaliśmy mały obóz kawaleryjski. Nasz występ na tej uroczystości miał nawiązywać do historycznego wkroczenia Polskiej Kawalerii do Tych w 1922 roku pod dowództwem dwóch polskich generałów, w których rolę świetnie wpasowali się odpowiednio Rafał Kowalski i Krzysztof Fularski.
Przemarsz naszego Szwadronu ulicami miasta rozpoczął się punktualnie o godzinie 16.00. Już po chwili dotarliśmy pod kościół pod wezwaniem Św. Marii Magdaleny, gromko witani przez licznych mieszkańców miasta, gdzie odbyły się główne uroczystości. Nasi "generałowie" zeskoczyli z koni i zostali powitani przez włodarzy miasta i księdza proboszcza miejscowej parafii. Również w tym miejscu odbyło się małe przedstawienie historyczne nawiązujące do wydarzeń sprzed ponad 85 lat.
Jednak co by to była za uroczystość z udziałem Kawalerii, gdyby mieszkańcy Tych nie mogli zobaczyć tego co naprawdę potrafiła w tamtych czasach zrobić Polska Jazda. My, nawiązując do tej dobrej tradycji, zorganizowaliśmy mały pokaz kawaleryjski. Niestety, mały, gdyż ani miejsce, na którym przyszło mam robić pokazy nie było do tego przygotowane, ani nas nie było zbyt dużo, jednak pokaz władania szablą, lancą i skoki przez żywą przeszkodę spotkały się z wielkim podziwem licznie zebranych widzów. Było to dla nich tym bardziej wspaniałe przeżycie, gdyż konia na Tyskich ulicach i to jeszcze w takiej oprawie nie widzieli od ponad 60 lat.
I tak wczesnym wieczorem ruszyliśmy w drogę powrotną, ciesząc się z dobrze wykonanej misji uczczenia 85. rocznicy przyłączenia Śląska do Polski i rozsławienia chwały Kawalerii.
Franciszek Paweł Żmudzki
ułan z Krakowa
|
[«] powrót |
|
|
|
|
|
|
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
|