uani, konie, Ksiz Jzef Poniatowski - RegulaminKontaktStrona gwna
 
 
 
Śladami mjr. Hubala
Niewielkie Manewry, ale ranni byli
obejrzyj galerięI znów gościnny Bałtów przygarnął do siebie miłośników tradycji kawaleryjskich. Pogoda tylko w sobotę okazała się kapryśna i deszczowa. Tym razem impreza pomyślana była i zorganizowana z rozmachem a cały ciężar pracy organizacyjnej wziął na siebie niezastąpiony ułan Krzysztof Dyk, który z tego zadania wywiązał się jak ułan z otrzymanego rozkazu - po prostu perfekcyjnie. Imprezę zorganizowano z środków Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach Głównymi organizatorami było Miejskie Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim, Stowarzyszenie Delta i Kraina Koni w Bałtowie, przy osobistym zaangażowaniu p. Piotra Lichoty i pracowników. Do dyspozycji ułanów oddano bowiem 10 koni! Na miejscu w przygotowaniach do manewrów ułana Dyka wspomagali również miejscowi entuzjaści i entuzjastki kawalerii i jazdy konnej w ogóle oraz członkowie z lokalnego Związki Strzeleckiego.
Wielkie Manewry Bałtowskiej ogłoszone zostały przez dowódcę Szwadronu już w lutym br. Jednak im bliżej zawodów, tym szybciej topniała lista chętnych do udziału w manewrach. I to był niestety przykry akcent. Ale rzeczywiście w wielu przypadkach powody absencji napisało samo życie. Tak też niestety bywa.
Do wieczora w środę 10 czerwca zjechała zdecydowana większość kawalerii. W tym zdyscyplinowana i prężna sekcja z Jasła pod komendą ułana Jana Urbana. Po kolacji i wieczorze integracyjnym wszyscy zgodnie udali się na nocleg na pierwsze piętro gościnnej bałtowskiej stajni. Podobno konie skarżyły się trochę na zbyt głośne chrapanie ułana Krzysia.
W czwartek w Boże Ciało w godzinach rannych dojechała reszta ułanów, po czym autobusem ze sztandarem dotarliśmy do kościoła parafialnego w Bałtowie. Tam wzięliśmy udział w mszy św. po czym w szyku pieszym tuż przed baldachimem ruszyliśmy w tradycyjnej procesji. Przy czwartym ołtarzu ułani przejęli baldachim od strażaków a Jan Znamiec i Paweł Żmudzki pomagali nieść proboszczowi monstrancję i tak powróciliśmy do kościoła, gdzie na koniec wykonaliśmy wspólną pamiątkową fotografię. Po obiedzie w szyku konnym przejechaliśmy po Bałtowie, po czym na ujeżdżali w Parku Jurajskim miał miejsce krótki pokaz musztry paradnej i władania bronią białą. A potem po kolacji długo śpiewaliśmy wiele piosenek ułańskich, wojskowych i patriotycznych. Naprawdę żal było kłaść się spać w gościnnej stajni.
W piątek od rano ostra mobilizacja, bowiem zgodnie z decyzją dowódcy mieliśmy na rajd wyruszyć w pełnym wyposażeniu polowym z września 1939. No bo przecież to rajd szlakiem wrześniowym mjr Hubala. Łącznie z bielizną w postaci długich kalesonów z trokami. Niestety, nie wszyscy z braku sprzętu i chęci wykonali to polecenie. Ja miałem to szczęście po raz pierwszy w życiu poczuć się wrześniowym kawalerzystą. W szelkach z ładownicami, z chlebakiem, maską p.gaz, saperką, bagnetem i karabinem, z lancą w ręku, w kompletnie stroczonym rzędzie. Jedynie za duże kalesony szyte podobno na miarę u "Lansjera" obtarły skutecznie "drugą stronę medalu". Wyruszaliśmy z Bałtowa o godz. 10 do Sarnówka, po czym w Dębowym Polu zarządzono pierwszy popas. Tam niestety mój Tajpej otrzymał "strzała" od koleżanki kobyły i musiał mieć założone trzy klamry. Następnie już Puszczą Iłżecką prze Wólkę Modrzejową, Murowankę dotarliśmy do leśniczówki w Klepaczach, gdzie niezwykle gościnnie przyjął nas gospodarz leśniczy Bogusław Dąbrowski. Konie postawiliśmy w prowizorycznych boksach urządzonych przez kolegów ze Związku Strzeleckiego, a my podziwialiśmy jego prywatną hodowlę koni. Po oporządzeniu naszych rumaków, nad którymi fachową opiekę cały czas sprawował jadący z nami dr Wojciech Kujawski, zasiedliśmy do polowego obiadu. A po wieczornym karmieniu koni przy ognisku wysłuchaliśmy gawędy historycznej dr Mirosława Holewińskiego o walkach w tej okolicy podczas we wrześniu 1939. Potem o obecnych poszukiwanych na tych terenach mówił Dariusz Kaszuba. Gospodarz B. Dąbrowski podzielił się z nami wspomnieniami o pobycie oddziału Hubala na tym terenie, które wiele lat temu usłyszał od bezpośrednich świadków tych wydarzeń.
W sobotę rano po wspólnym noclegu przy koniach na słomie, po rannym obrządku i śniadaniu, zarządzono siodłanie. Niestety Tajpej zbyt mocno kulał i powrócił do Bałtowa koniowozem a ja razem z nim. Oddział prowadzony osobiście konno przez Bogusława Dąbrowskiego przejechał w deszczu puszczą przez Bór Kunowski, Staw Kunowski do miejscowości Janik, gdzie u państwa Bogusławy i Andrzeja Bugajskich oczekiwał nas wóz transmisyjny Radia Kielce. Niestety nieco wcześniej koń dowódcy Junior niefortunnie kopnął nogę ułana Dyka, który jak na potomka kawalerzystów przystało, jechał z bolącą nogą jeszcze 5 km. W obejściu p. Bugajskich fachowo opatrzył go dr wszech nauk weterynaryjnych W. Kujawski i postawił diagnozę - złamana kość strzałkowa prawej nogi. Krzysiu odjechał z Marcysią do szpitala w Ostrowcu, a oddział dalej do Bałtowa poprowadził gospodarz Andrzej. Wszystko to poszło w eter radiowy pomiędzy godz. 12 a 14. I dlatego po drodze z domów wychodzili okoliczni mieszkańcy pytając o zdrowie "trafionego" ułana. Deszcz towarzyszył im praktycznie do bałtowskiej stajni. W myśl zasady - najpierw konie, potem wojsko, na koniec dowódca - rozkulbaczono i rozczyszczono konie, dobito gwoździe w podkowach, opatrzono obtarcia i stłuczenia u naszych rumaków. Potem zasłużona kolacja i gromkie "Hurra" na cześć Krzysia Dyka, któremu jego wdzięczne wychowanki zorganizowały w międzyczasie wózek szpitalny i kule! Szybko sen zmorzył jeźdźców. Noc była zbyt krótka, a w niedzielę rano zaraz po śniadaniu rozpoczął się załadunek i transport koni do Ostrowca, gdzie zorganizowano prowizoryczny obóz kawaleryjski w parku miejskim im. Marszałka J. Piłsudskiego przy pomocy Strzelców. O 12.00 wyruszyliśmy na przejazd zwartą kolumna trójkową ulicami Aleja 3-go Maja, Okólną, Rynek, Starokunowska, aby zaraz powrócić do parku i przygotować się do pokazu. Po spożyciu ułańskiej grochówki rozpoczął się pokaz musztry paradnej, po którym nastąpił krótki pokaz władania szabla i lancą w wykonaniu Jana Znamca, Pawła Żmudzkiego i Staszka Jagielińskiego. Całość komentowali Krzysiu Dyk z wózka inwalidzkiego i dowódca z siodła przez mikroport. Po pokazie licznie zebrani mieszkańcy mogli zwiedzić kawaleryjskie obozowisko i odbyć krótką przejażdżkę w ułańskim siodle.

Pozostaje jedynie żal, że zbyt małe grono ułanów zjawiło się w Bałtowie i dotrwało cierpliwie do końca. Na najbardziej liczny w Polsce ośrodek kawaleryjski to jednak pewien wstyd. Jeszcze raz wielkie dzięki dla ułana Krzysia Dyka i jego wielbicieli za okazaną pomoc!

ułan Jarosław Banasik
[«] powrót [»] zobacz galerię zdjęć
 
 Szukaj:
» Nowości w ułani.pl
Numerowany! Kalendarz Ułański Anno Domini 2019!
Z myślą o pamięci, tradycji i kulturze Polskiej Kawalerii, tradycyjnie już, przygotowaliśmy na nadchodzący rok rewelacyjną gratkę dla pasjonatów historii i tematu Kawalerii Polskiej: NUMEROWANY! Limitowany Kalendarz Ułański Anno Domini 2019!

[»]
Zaproszenie na wystawę kawaleryjską
Serdecznie zapraszamy na wystawę pt.: Święto Wojska Polskiego w 100-lecie odzyskania przez Polskę Niepodległości

[»]
Święto Pułkowe 8 Pułku Ułanów A.D. 2018
Od święta pułkowego minął już tydzień, ostrogi przestały brzęczeć, szablina dynda sobie na ścianie, mucha w grochy dusi inaczej niż żabot, bambosze koją ?objechane kostki?, a zamiast ?POCZTY SZTANDAROWE! - TRÓJKAMI W PRAWO! - MARSZ!? po ?polipie ucha? pełznie ?egzystencjalna refleksja nad bytem ludzkim...?. No i jeszcze ten jazz...

[»]
» Żurawiejki w ułani.pl
DAK
Ciężkie muszą być przeszkody,
bowiem jestem bardzo młody.

[»]
 

Tablice Reklamowe, Sklep Internetowy, Tanie rozmowy telefoniczne, Agencja Fine, Staropolska, Projekty Domów Drewnianych, Projekty Domów Drewnianych, Noclegi Gorce, Abikon, antyramka, antyramki, display, ekspozery, ekspozycja, ekspozytor, ekspozytory, gablota, gablota informacyjna, gablota ogłoszeniowa, gabloty, gabloty informacyjne, gabloty ogłoszeniowe, indoor, outdoor, owz, plexi, P.O.S., potykacz, potykacze, ramka, Ramki Aluminiowe, Stojaki na foldery, Ramki Plastikowe, Stojaki z plexi, Ramki Reklamowe, Stojaki Plakatowe, Potykacze, stojaki, tablice, ramki, akcesoria reklamowe, Stojaki i tablice przymykowe, Tablice przymykowe OWZ, Stojaki Typu A Potykacze, ¦ciana prezentacyjna, Stojaki plakatowe, Stojaki plakatowe niskie, Stojaczki plakatowe, Stojaki plakatowe Wysokie, Stojaki na plakat i foldery Niskie, Stojaki na plakat i foldery Wysokie, Ramki reklamowe, Ramki sprężynkowe, Ramki aluminiowe, Ramki plastikowe, Stojaki i wieszaki na foldery, Wieszaki na foldery, Stojaki na foldery Niskie, Stojaki na foldery Wysokie, Wyroby z PCV i plexi, Stojaki i tabliczki z plexi, Kieszenie plakatowe z PCV bezbarwnego, Akcesoria reklamowe, Informacja przydrzwiowa,